Depresja u kobiet – leczenie i wsparcie psychologiczne

Kobieca depresja może mieć wiele przyczyn – od relacji z partnerem, przez traumę z przeszłości, aż po ciężką chorobę. Bez względu na to, jaki jest powód wystąpienia zaburzeń – należy skorzystać z pomocy specjalistów. Tylko w ten sposób będziesz w stanie poradzić sobie z chorobą i wrócić do normalnego życia. Sprawdź, jakie są przyczyny i objawy depresji u kobiet oraz jak wygląda jej leczenie!

Cała prawda o kobiecej depresji

Cała prawda o kobiecej depresji jest niepokojąca. Szacuje się, że to właśnie kobiety chorują na nią aż dwa razy częściej niż mężczyźni. Są także częściej od nich hospitalizowane, a zaburzenia osiągają największe nasilenie w wieku reprodukcyjnym. Niestety, naukowcy do dziś próbują znaleźć przyczynę takich statystyk. Często wspomina się o złożonych przyczynach kobiecej depresji – psychologiczno-społecznych, somatycznych, a nawet genetycznych. Więcej na ten temat opowiadamy poniżej.

W raporcie NFZ opublikowanym w 2013 roku aż 73% wszystkich chorych na depresję mieszkańców naszego kraju stanowiły właśnie kobiety. Oczywiście, wartość ta dotyczy wyłącznie osób zdiagnozowanych i w trakcie leczenie. Nie uwzględnia jednak kobiet (i także mężczyzn), którzy z różnych powodów nie zdecydowali się na wizytę u specjalisty. Oznacza to, że w Polsce na pewno jest o wiele więcej kobiet chorych na depresję.

Objawy depresji u kobiet

Początkowo objawy depresji u kobiet mogą nie wzbudzać podejrzenia, że dzieje się coś poważniejszego. Zazwyczaj jest to pogorszenie samopoczucia, zmęczenie, smutek, poczucie winy czy spadek odczuwania przyjemności. Wraz z biegiem czasu pojawiają się kolejne sygnały, które powinny Cię zaniepokoić i skłonić do poszukania profesjonalnej pomocy. Do objawów depresji u kobiet możemy zaliczyć:

  • utratę zainteresowań,
  • złe samopoczucie utrzymujące się dłużej niż kilka dni,
  • drażliwość i nerwowość,
  • niechęć do kontaktu z najbliższymi,
  • poczucie lęku,
  • niską samoocenę,
  • zaburzenia koncentracji,
  • nieustanne pesymistyczne myśli,
  • w poważnych przypadkach kobieca depresja prowadzi do myśli i czynów samobójczych.

Można także zauważyć objawy cielesne depresji u kobiet. Są to przede wszystkim:

  • ciągłe zmęczenie,
  • spadek lub wzrost masy ciała,
  • zaburzenia miesiączkowania,
  • nadmierny apetyt,
  • uczucie suchości w gardle,
  • ból głowy i migreny,
  • spadek libido,
  • nadmierna senność lub bezsenność.

Jeśli zauważysz u siebie lub bliskiej osoby wymienione objawy depresji u kobiet, koniecznie skorzystaj z pomocy specjalisty. Zachęcamy do umówienia się na konsultacje w The Presja!

Depresja u kobiet – leczenie

Najczęściej depresja u kobiet jest leczona farmakologicznie – psychiatra przepisuje antydepresanty, czyli leki o silnym działaniu na układ nerwowy, które pomagają w wyrównaniu poziomu neuroprzekaźników mózgowych. Oprócz nich zaleca się również skorzystanie z psychoterapeuty, który pomoże w znalezieniu podłoża problemu i jego rozwiązaniu. Choć na efekty regularnych spotkań ze specjalistą trzeba trochę poczekać, to zdecydowanie warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ rezultaty psychoterapii są porównywalne do działania dobrze dobranych leków.

Przyczyny depresji u kobiet

Przyczyn depresji u kobiet może być wiele. Wyróżniamy między innymi czynniki genetyczne, które oznaczają, że wiele z nich ma po prostu wrodzoną skłonność do zachorowania, zwłaszcza jeśli zdiagnozowano u nich wcześniej depresję w rodzinie. Nie bez znaczenia są również czynniki psychologiczno-społeczne, czyli:

  • śmierć bliskiej osoby (rodzica, dziecka, przyjaciela),
  • kryzys finansowy,
  • kryzys w małżeństwie,
  • rozwód,
  • utratę pracy,
  • problemy życiowe.

Można wyróżnić również somatyczne przyczyny depresji u kobiet – przewlekłą chorobę, przyjmowanie niektórych leków (w tym także antykoncepcji hormonalnej z progesteronem), a nawet bycie ofiarą przemocy (w tym także psychicznej i seksualnej). To jednak nie koniec! Jak się okazuje, kobieca depresja może być również powiązana z czynnikami biologicznymi – chorobami tarczycy, ciążą i porodem, PMS (zespołem napięcia przedmiesiączkowego) czy menopauzą.