Wytrenuj “pozytywną” głowę!
Autor: Konrad Zych
Wojna, wirus, niepewność, inflacja, trudny dostęp do służby zdrowia… Straszne? A to tylko niektóre z ogromnej liczby czynników zajmujących dziś głowy większości naszego społeczeństwa. Nie żyjemy już w relatywnie bezpiecznym świecie – ilość bodźców wyzwalających reakcje lękowe jest największa od lat. Statystyki dotyczące depresji czy ilości prób samobójczych przyprawiały o ból głowy już wcześniej, czy obecna sytuacja może to pogłębić?
Odpowiedź brzmi: zdecydowanie może. Może, ale nie musi.
Osobiście dużą sympatią darzę przekaz metaforyczny, dlatego posłużę się pewną przenośnią.
Wyobraź sobie, że mózg ludzki przekrawamy na pół. Jedna połowa odpowiada za wyszukiwanie w świecie zewnętrznym zagrożeń, niepowodzeń, popełnianych błędów czy krytyki. Ma ona bardzo ważną misję: pozwala nam przetrwać. Poprzez wyszukiwanie zagrożeń, pomaga ich unikać, a dzięki zwracaniu uwagi na popełniane błędy, wspiera nasz rozwój i efektywne radzenie sobie w trudnych sytuacjach.
Druga połowa mózgu odpowiada za wyszukiwanie tego, co działa, mocnych stron, pozytywnych cech i zasobów. Jej misją jest pozytywne wzmocnienie i kumulacja działających strategii radzenia sobie w rozmaitych warunkach.
Jak myślisz, która połowa mózgu w naszej kulturze jest „wytrenowana” niczym biceps Mariusza Pudzianowskiego?
Tak, zdecydowanie ta pierwsza.
Nie ma w tym nic dziwnego. Negatywne przekazy medialne, system edukacji zwracający uwagę głównie na popełniane błędy, częsta krytyka wychowawcza, dysfunkcyjne wzorce komunikacji – wszystko to stanowi siłownie z całkiem solidnym zestawem narzędzi dla pierwszej połowy.
Teraz wyobraź sobie, że pierwszą połową jest wytrenowany korpus, zaś drugą chude, niewytrenowane nogi. Czy przyjemnie patrzyłoby się na tak nieproporcjonalną sylwetkę?
Raczej nie. Czy taki organizm byłby narażony na wysokie ryzyko kontuzji? Raczej tak.
Bardzo podobnie wygląda sprawa związana z treningiem naszych głów.
Obie części są nam równie przydatne, a względny dobrostan potrafimy osiągać przy równowadze między nimi.
Co Ty na to, aby podjąć natychmiastowe działania mające na celu wytrenowanie tej drugiej części naszego mózgu?
Każdy z nas posiada swoje mocne strony, a także dobre, wyćwiczone schematy działania. Im większą mamy ich świadomość, tym łatwiej będzie nam radzić sobie z różnymi sytuacjami i uczuciami w sposób właściwy dla nas samych..
Nastawmy więc filtry Twojego umysłu tak, aby zaczęły zwracać uwagę na zasoby oraz mocne strony.
Przez następne dwa tygodnie od przeczytania tego wpisu, tuż przed pójściem spać, przeznacz 10 minut na wykonanie jednego, prostego ćwiczenia.
Weź kartkę papieru i wypisz te sytuacje czy zachowania z danego dnia, z których jesteś dumny/a.
Następnie zadaj sobie pytania:
1. Jak To zrobiłeś/aś?
2. Czego to od Ciebie wymagało?
3. Czego nauczyły Cię te sytuacje?
4. Jakie Twoje cechy były przydatne w tych sytuacjach?
5. Z jakich umiejętności skorzystałeś/aś ?
Analizując zdarzenia w ten sposób, nauczysz swój mózg automatycznego filtrowania zasobów, mocnych stron i tego wszystkiego, co już u Ciebie działa.
Jak myślisz? Jak takie proste zadanie wykonywane codziennie może pozytywnie wpłynąć na Twój dobrostan i samoświadomość? Bardziej niż Ci się wydaje 🙂
1 komentarz
Marzena · 14 grudnia 2023 o 13:35
Konrad, bardzo fajne porównanie i ćwiczenie 🙂